Do Majówki zostało dokładnie 14 dni! Dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na kierunek swojej wyprawy podpowiadamy nasze pewniaki! Majówka to taki magiczny czas, kiedy już prawie czujemy wakacje, a jeszcze wiadomo, że szkoła, praca i multum innych ale do upragnionego urlopu. To była jedna z moich ulubionych przerw pracowych i już od marca zastanawialiśmy się, gdzie wybrać się w tym roku i naładować baterie. W tym roku spędzimy Majówkę w domu wraz z naszymi przyjaciółmi 😉 A kto to będzie? Zdradzimy Wam niebawem – powiem tylko „będzie psiejsko”.
Z kalendarza wynika, że jak dobrze pokombinujecie, to macie aż 9 dni wolnego! To już całkiem miły urlop 🙂 To czas, w którym można zwiedzać, odpoczywać, czytać książki, oglądać seriale, spędzać aktywnie czas i odpoczywać znów. Czasem można więcej odpoczywać – wszystko co lubicie najbardziej 🙂
My oczywiście stawiamy zawsze na urlop i odpoczynek z psami, no bo jak inaczej?! Jesteście ciekawi, co według nas jest git na urlop z psem? No to jedziemy z naszą TOP LISTĄ NA MAJÓWKĘ!
MORZE
My polecamy Wam urlop w miejscowości Jantar na Mierzei Wiślanej (klik!) Sporo super miejsc na spacery z psami, plażowanie z psami i zwiedzanie. Do tego można znaleźć świetne miejsca noclegowe, gdzie króluje cisza i spokój – my już wiecie jak emeryci jesteśmy i warunki sanatoryjnego spokoju bardzo doceniamy 😉
MAZURY
Hej Mazury, jak Wy cudne! Spędziłam tu połowę dzieciństwa i doceniam każdy zakątek tego jakże magicznego miejsca. Moje miejsce na ziemi w Krainie Tysiąca Jezior to Krutyń (klik!). Polecam Wam tu zakotwiczyć i oczywiście wybrać się na spływ tą jakże malowniczą rzeką! Ja uwielbiam odcinek Od Jeziora Krutyńskiego do Wojnowa, według mnie jest najbardziej malowniczy i najmniej wymagający. Dzięki temu, że niewiele trzeba robić, to można cieszyć się ciszą i spokojem. Oprócz tego spacery, świeże powietrze, no i blisko do stadniny koni w Gałkowie, gdzie rozpoczynałam swoją przygodę z tym cudownym sportem (oj było to bardzo dawno temu!). Oczywiście na obiad koniecznie wybieramy wspaniałego sandacza w Karczmie Zacisze – paluchy lizać!
PODLASIE
Dobrze popatrzeć na żubra i na Puszczę Białowieską, póki jeszcze stoi… Co prawda w wielu miejscach zakaz wstępu, ale… My polecamy Wam wspaniałe miejsce jakim jest Sioło Budy (klik!). Nie tylko wspaniale Was tu nakarmią, ale też cudownie opowiedzą o tym miejscu i historii Podlasia. W miejscowym skansenie dowiecie się między innymi o paleniu w piecu (nie jest to takie proste, jak komin jest drewniany), a także dlaczego do domy na Podlasiu mają niebieskie elementy i dlaczego właśnie na niebiesko powinniśmy wychodzić na spacer po Puszczy. To nie tylko wspaniała dla duszy, ale też dla żołądka wyprawa. No i można za płotem spotkać wolno żyjące żubry…
fot. Agnieszka Prochowicz |
SUDETY
Tu chyba nie musimy Wam mówić dlaczego warto! To się rozumie samo przez się. Jeżeli jesteście na naszym blogu stałymi gośćmi, to doskonale znacie zdjęcia, okoliczne atrakcje i miejscówki, które uwielbiamy. Odsyłamy Was oczywiście do zakładki Sudety (klik!). Koniecznie musicie zjeść w Karpaczu w restauracji U Ducha Gór – uwielbiamy tam wszystko, co mają w karcie, mogłabym tam się stołować codziennie!
SIERPC
Na koniec polecam miejsce, które jest zarówno psioprzyjazne, cudowne, to jeszcze niezwykle smaczne! Tym miejscem jest Skansen Wsi Mazowieckiej w Sierpcu (klik!). Możecie tu spędzić jeden dzień, ale możecie też zamieszkać w hotelu na terenie Skansenu i cieszyć się spacerami po polach, kąpielach w pobliskich jeziorach i oddawać się zwiedzaniu Mazowsza podniebieniem. Dla nas absolutne odkrycie roku 2016 (byłam tam kiedyś z rodzicami ale nie doceniałam ich zachwytów – jak na nastolatkę przystało miałam inne priorytety wówczas)!